Swoją twórczość możesz wykorzystać nawet w kuchni...

czwartek, 14 marca 2013

Zupa grzybowa

Dzisiaj pytałam się najbliższych o ich ulubioną zupę i... dowiedziałam się, że to zupa grzybowa. Pewnie ją jutro zrobię, a nie chwaląc się dobrze mi ona wychodzi. Właściwie to zupa grzybowo-pieczarkowa, gdyż taka całkiem grzybowa jest na sporej ilości suszonych, szlachetnych grzybów i gotuję ją raczej w Wigilię.

Zupa grzybowo-pieczarkowa:
Mały kawałeczek szyi z indyka, warzywa: marchewka, pietruszka, kawałek selera, mała cebula, kawałek pora, lubczyk (może być suszony), 3 pieczarki, garsteczka suszonych grzybów, ziele angielskie, listek laurowy, sól, pieprz, przyprawa do zup, śmietana, trochę maki.

Dzień wcześniej namaczam suszone grzyby w zimnej wodzie, po godzinie można je podgotować z pół godziny. Następnego dnia zaczynamy od bazy na zupę: wstawiamy mięsko, warzywa do zimnej wody, dodajemy przyprawy (ziele, listek) i gotujemy pomału około godziny. Następnie kroimy pół cebulki w kostkę, podsmażamy ją na kawałeczku masła i do tego wrzucamy posiekane gotowane grzyby i pokrojone w plasterki pieczarki, troszkę to wszystko solimy i  dusimy, potem wrzucamy grzybki do wywaru, dodajemy też wodę po gotowaniu grzybów. Po 15 minutach można zupę zaprawiać i przyprawiać. Zagęszczamy ją łyżką mąki pszennej rozprowadzonej w połowie szklanki wody i dodajemy 2 łyżki śmietany, zwracając uwagę by ta się nie zważyła (stopniowo rozprowadzając ją gorącą zupą). Przyprawiamy przyprawą do zup, pieprzem i solą. Do tego gotujemy makaron, jaki lubimy. Smacznego!











Dzisiaj wyszła bardziej grzybowa niż pieczarkowa, naprawdę smaczna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz