Swoją twórczość możesz wykorzystać nawet w kuchni...

czwartek, 4 kwietnia 2013

Schab w sosie własnym z estragonem

Na niedzielny obiad najczęściej kupuję schab w sklepie, gdzie sprzedają mięso z własnego uboju. Lubię schab, bo jest chudy, dobrze smakuje...no i jest "mięsem", a przy trzech facetach w domu to bez tego składnika obiadu ani rusz:). Zazwyczaj robiłam schab tradycyjnie - smażony w panierce. Od kilku tygodni jednak powróciłam do zapomnianego na długo przez mnie schabu w sosie własnym.
Teraz zmieniłam jednak trochę przepis, gdyż bezwzględnie smakuje mi lepiej z suszonym estragonem.

Schab w sosie własnym z estragonem.
Rozklepuję cieniutko po porcji schabu na każdego, doprawiam go solą , pieprzem, papryką i suszonym estragonem. Potem oprószam mąką. Na patelni o grubym dnie rozpuszczam trochę masła i dolewam nie za dużo oliwy (by masło się nie przypalało), kładę schab i obsmażam krótko na ostrym ogniu. Dokładam połówkę cebulki i po jej podsmażeniu dolewam troszkę wina (najlepiej białego), w wersji bez wina dajemy trochę maggy. Następnie dolewam tyle wody, by przykryła mięso. Dusimy tak około 30-40 minut, trzeba sprawdzać poziom wody by nie wyparowała. Można zaprawić potrawę wodą z mąką, ale nie za dużo, bo sos sam w sobie jest gęsty. Łatwe, nieprawdaż? A smakuje wykwintnie.

Tu mięso po rozklepaniu i przyprawieniu (dużo go - ale po podsmażeniu zmniejsza się o około 1/3).










A taki finał duszenia schabu, sos ma piękny kolor i smak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz