Nadal mam dynię, więc wymyślam to i owo. Ponieważ mam teraz dynię w pięknym ciemnożółtym kolorze, postanowiłam zrobić z dynią ciasto drożdżowe.
Ciasto drożdżowe z dynią:
kawałek dyni wielkości dłoni, 1 jajko, szczypta soli, kilka łyżeczek cukru, pół szklanki mleka, 3 dag drożdży, 1,5 szklanki mąki, cukier waniliowy, 1/4 kostki masła lub margaryny
Najpierw dynię umieszczam na talerzyku pod folią spożywczą i mikrofaluję ją przez 3-4 minuty. Potem rozgniatam widelcem dynię na papkę.
Tyle dyni wystarczyło na 2 foremki ciasta.
Następnie do dyni dolewam pół szklanki mleka i miksuję, żeby pozbyć się ewentualnych pozostałości włókien. Do mieszanki mleka z dynią dodaję drożdże i łyżeczkę cukru, czekam aż się drożdże "ruszą". Potem rozpuszczam masło i odstawiam do wystygnięcia oraz robię kogel-mogel z żółtka, kilku łyżeczek cukru i cukru waniliowego. Białko trochę spieniam.
Do miski ładuję: rozczyn z dynią i mlekiem, mąkę, szczyptę soli, kogel-mogel, białko, mieszam. Potem stopiony tłuszcz i jeszcze trochę wyrabiam, można używać miksera. Wylewam lejące się jeszcze ciasto do foremek wyłożonych papierem do pieczenia do niecałej połowy, ustawiam w piekarniku przy otwartych drzwiczkach (już podświeconego), by w temperaturze ok. 50-60 stopni wstępnie wyrosło. Posypuję powierzchnię ciasta dowolnymi bakaliami. Piekę 20 minut w temperaturze 180 stopni. Gorące ciasto posypuję cukrem pudrem. Ciasto raczej niskokaloryczne i ma piękny żółty kolor.
Ciasto tuż po upieczeniu.
Porcje ciasta.